Przeniesiona na: www.hewito.pun.pl

Sło(w)ik · Wysłany: 24.03.2007 21:41 Temat postu: Co czytacie?

Pochwalcie się co aktualnie czytacie, lub co zamierzacie przeczytać w niedalekiej przyszłości.

FAntom · Wysłany: 24.03.2007 21:54 Temat postu:

Aktualnie czytam...Lalke

ble. No ale co na to poradzic. Musze przreczytac na poniedziałek a jeszcze w 1 tomie jestem Wesoly

. A w najbliższym czasie zajże do księgarni po kolejną ksiązke Mastertona

Blackqueen · Wysłany: 24.03.2007 22:02 Temat postu:

inzynieria finansowa - Jajugowie

D

a tak na powaznie to biografie carycy Katarzyny II Wesoly

)

Lilith · Wysłany: 25.03.2007 1:27 Temat postu:

No wiesz co, FAntom, Lalka to świetna książka. Nie chwaląc się, przeczytałam ja dwa razy i jeszcze na pewno do niej powrócę. Jest jedną z tych mających drugie dno, zmusza do refleksji i ogólnie jest ciekawa...

A obecnie czytam książkę "Byłam schizofreniczką" Barbary Rosiek Wesoly

PS. Znacie jakieś powieści o psychiatrykach czy chorych psychicznie czy coś w tym guście?

FAntom · Wysłany: 25.03.2007 10:12 Temat postu:

Lalka jest BE Jezyk

żadna lektóra szkolna nie jest warta dwukrotnego przeczytania (poza Pirxem Lema i Robinsonem Defoe'a)

Blackqueen · Wysłany: 25.03.2007 21:02 Temat postu:

szczerze mowiac ja tez przeczytalam lalke kilka razy Wesoly

) tak wiec zgadzam sie z toba Lilith Wesoly

)

a co do twojej wypowiedzi Fantom to sie nie zgodze, za moich czasow hobbit tolkiena byl lektura i co jak co nie moge powiedziec ze nie jest to warte kilkaktrotnego przeczytania Wesoly

)

swoja droga pewnie jeszcze kilka lektur by sei znalazlo, ale jakos nic mi nie przychodzi do glowy Wesoly

)

FAntom · Wysłany: 25.03.2007 21:20 Temat postu:

Hobbit był lekturą? Nie no bomba! Dlaczego teraz nie ma takich fajnych lektur??

Sło(w)ik · Wysłany: 25.03.2007 21:24 Temat postu:

Jak to nie ma? Szok

Druga klasa gimnazjum => Spis lektur => Pozycja czwarta na liście => Hobbit Wesoly

Wester · Wysłany: 25.03.2007 21:27 Temat postu:

Jednak nie zawsze nauczyciele wybierają hobbita. Ja po raz czwarty bo przeczytałem trylogie Tolkiena(nie chcę się chwalić, ale zajeło mi to 4 dni Wesoly

). Mam nadzieję że jutrzejszy konkurs z trylogii mi dobrze pójdzie. Ja trylogię moę czytać chyba w nieskończoność, a i tak zawsze na koniec jest ten smutek, że tyle pięknych rzeczy na zawsze odejdzie ze Sródziemia... Ale to zdanie Tolkienomaniaka Mruga

Lilith · Wysłany: 25.03.2007 21:36 Temat postu:

O właśnie, ja też miałam Hobbita za lekturę. I w podstawówce miałam nawet Harry'ego Pottera; gdyby nie to, pewnie nigdy bym go nie przeczytała...

FAntom · Wysłany: 25.03.2007 22:19 Temat postu:

Ja nie miałem Hobbita jako lektury ale nie przeszkodziło mi to w dwukrotnym go przeczytaniu Kwadratowy

a co do trylogii to dla mnie troche za długa jak na kilka razy, jeden mi w zupełności wystarczył. Ale za to z HP nie mam oporów i co jakiś czas po niego sięgam by odświeżyc pamięc Kwadratowy

. A jakiż to konkurs z trylogii co?

Wester · Wysłany: 02.04.2007 14:48 Temat postu:

Ja postanowiłem przeczytać " Opowieśći z Narnii" okropna książka, każdemu odradzam. Film był 3 krotnie lepszy. Akcja jakaś nie fajna, głupie dialogi, wszystko do kitu Zly

FAntom · Wysłany: 02.04.2007 15:41 Temat postu:

To dziwne bo słyszałem że... dobra wprowadzenie najpierw. Lewis i Tolkien byli przyjaciółmi (no znaczy znajomymi, znaczy wiecie o co chodzi Jezyk

) i rywalizowali ze sobą i Lewis od razu po wydaniu "Opowiesci z Narnii" zdobył popularnośc (tzn ksiązka dokłądniej od razu zdobyła popularnosc) i rzesze zwolenników zaś Tolkien z "Władcą Pierscieni" zdobył rozgłos i popularnosc praktycznie kilka lat temu kiedy zekranizowali Trylogie.

Sło(w)ik · Wysłany: 02.04.2007 18:06 Temat postu:

Nie mówmy, że Tolkien był mało znanym pisarzem, który dopiero po zekranizowaniu tryllogi stał się szanowanym i podziwianym twórcą fantasy. Jakoś nie słyszałem, aby schematem w fantasy stały się gadające lwy czy satyry, w przeciwieństwie do orków, krasnoludów i elfów, występujących u Tolkiena. Spotakałem już wielu starszych ludzi, którzy czytali o wiele wcześniej książke, niż Jackon pomyśał o filmie. Chcem tylko dodać, że oni uważąją, że film pod każdym względem jest gorszy od książki.

Wester · Wysłany: 02.04.2007 19:09 Temat postu:

Tolkien był podziwianym pisarzem. Przez całe życie miał problemy z dziennikarzami. "Opowieśći z Narnii" uważał za bardzo kiepską literaturę i odradzał ich publikacji. To raczej w ostatnich latach został zapomniany,jednak dzięki filmowi jego książki na nowo zdobyły popularność.

FAntom · Wysłany: 02.04.2007 21:07 Temat postu:

Możliwe, mówię tylko co gdzies przeczytałem Wesoly

Medula Oblongata · Wysłany: 03.05.2007 0:58 Temat postu:

Aktualnie czytam "Chazarski Wiatr" Marka Haltera, choć książka słaba niestety.
Niestety tym bardziej, że mi była potrzebna i czytam ją po raz drugi.

FAntom · Wysłany: 03.05.2007 11:22 Temat postu:

A ja aktualnie czytam "Niezwyciężony" Lema choc powinnienem czytac "Potop" bo go niedługo będę przerabiał ale co tam Kwadratowy

Wester · Wysłany: 03.05.2007 11:25 Temat postu:

Ja czytam: "Czarny Bóg" J Gregory Keyes. Dobra książka dla fanów Fantasy

Sło(w)ik · Wysłany: 03.05.2007 11:26 Temat postu:

"Afgańczyk" Fredericka Forsytha oraz "Kamienie na Szaniec", zgadnijcie, która to moja lektura Jezyk