Przeniesiona na: www.hewito.pun.pl

Wester · Wysłany: 16.04.2007 19:53 Temat postu: Wojna w Iraku i Afganistanie.

Co sądzicie o tych wojnach, mają one sens czy nie? Dlaczego Ameryka je rozpoczeła?

Medula Oblongata · Wysłany: 16.04.2007 23:12 Temat postu:

Sprawa jest prosta... Irak to interesy, a Afganistan to stroszenie piór.

W Afg. chowa się Osama, a on jest be terrorysta więc nalezy go ścigać, tylko broń bożen ie złapać... ścigać i ścigać i ścigać bo to póki żyje to usa ma asa w rękawie pod nazwą "al kaida" i to ich przepustka do działąń wojskowych typu irak, gdzie chodzi już tylko o interesy. Przynajmniej chodizło początkowo, bo teraz pewnie kombinują jak tu szybko z tmtąd spieprzyć by nie wyszła druga zatoka perska czy zatoka świn i jakoś zachować twarz.

Wester · Wysłany: 20.04.2007 19:10 Temat postu:

Wątpię żeby tak bogaty kraj jak USA nie mógł złapać Osamy mimo wykorzystania najnowocześniejszego sprzętu szpiegowskiego. Jednak Impossible is nothing.

FAntom · Wysłany: 21.04.2007 0:08 Temat postu:

Nie chodzi o to by złapac króliczka ale by gonic go. A kiedy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase a na wojnie zawsze można się dorobic.

Wester · Wysłany: 21.04.2007 16:30 Temat postu:

Zwłaszcza mogą dorobić firmy produkujące broń, leki, jedzenie. Kolejny Polak zginał w Iraku. Kiedy się Wyniesiemy z tego kraju?

Medula Oblongata · Wysłany: 21.04.2007 17:23 Temat postu:

To, że Polacy tma giną, nie jest dla mnie argumentem by się stamtąd wynieść. Fakt, jestem przeciwny obecnośćWP w Iraku. Jednak pamiętajmy, że do Iraku jedzie się na ochotnika, ponieważ nasza obecność tam to akt dobrej woli, a nie wynik zobowiązań sojuszniczych, zatem nawet zawodowi żołnierze jadą tam z własnej woli. To tak na prawdę najemnicy, którzy jadą na wojnę dla pieniędzy. Jakże zatem można mówić o tragedii, gdy któryś z nich ginie. To tragedia dla ich rodizn, ale ni dla mnie. Wiedział gdzie i po co jedzie, to ryzyko, które chcąc nie chcąc musiał wkalkulować obliczając domniemany bilans zysków i strat tego wyjazdu zarobkowego.

raqlo · Wysłany: 24.04.2007 2:29 Temat postu:

Afganistan oraz Irak przed inwazją były swego rodzaju zagrożeniem, temu zaprzeczyć nie można. Czy te zagrożenie było na tyle duże, by zbrojnie interweniować ? To już inna sprawa.

Ja się zastanawiam, co będzie, gdy Amerykanie się wycofają. Przecież już teraz Afganistan jest światowym liderem w produkcji narkotyków. Jak to może wyglądać za kilka lat ? Nie zdziwiłbym się, gdybyśmy mieli do czynienia
z drugą Kolumbią, gdzie narkotykowi bossowie bez skrupułów prowadzą wojnę z państwem.

Sło(w)ik · Wysłany: 24.04.2007 14:35 Temat postu:

Interwencje w Afganistanie i Iraku były słuszne, no możę ta w Iraku nie do końca, ale przez nie świat stał się bezpieczniejszy. Wolę wysłuchiwać w telewizji jak Amerykanie obrywają za to, że nie umieją zaprowadzić porządku (nie mówię, że to jest łatwe, ale trochę pracy i słusznych decyzji, a będzie dobrze) niż, że nie wiedzą co zrobić z Saddamem i talibami.